„Nie masz
prawej przyjaźni” — mówiła do pana
Kotka syta
połowem i za to głaskana.
„Jak to nie
masz przyjaźni?” — pan na to odpowie.
„Pieścisz mnie
— rzecze kotka — bo ci myszy łowię.”
„Łowić myszy —
pan rzecze — przysługi to znaczne.
Ale dlaczego
łowisz?... Dlatego że smaczne.”
Konstrukcja
tej bajki pozornie dwufazowa posiada w domyśle fazę trzecią:
1) stan
harmonii przerwany zostaje przez kotkę, która w pieszczotach pana dostrzega
troskę o własny jego interes;
2) replika
pana wykazuje, że również motywy partnerki są egoistyczne;
3) następuje
powrót do stanu pierwotnej harmonii — po prostu pojęcie „prawej przyjaźni”
zostało na
nowo zdefiniowane.
Czy kotka nie
miała racji? Właściwie miała. Ale taki jest porządek świata, że działając dla
zaspokojenia własnych potrzeb — służymy innym, spełniamy pewne funkcje
społeczne. Nie istnieje ostra granica między
egoizmem i altruizmem. Racje nie są sprzeczne, dopełniają się tylko wzajemnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz