Mirosław
Antoni Glazik (M.A.G.)
***
Jaskółka bezradnie
trzepocze skrzydłami na bruku
spadają gniazda
rozbijane kamieniami frazesów
czysty śpiew słowika
pomącił bełkot wyjaśniaczy
zapomniano o wymowie milczenia
słowa odbiegły od sensu
usiadły na szpaltach
głupie i chłodne
nie pochyliły grzbietów
nad stygnącą źrenicą jaskółki
21.07.83 r. Kowal
z tomu wierszy: Mirosław Glazik. Wieczory
prowincjonalne. DKTK,
Włocławek 1986 (z powodu ingerencji cenzury tomik ukazał się w księgarniach
dopiero w XII 1988), s. 15.
To moja debiutancka książka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz