Ratownik i pies podczas akcji poszukiwawczo-ratownicza
/GIAN MATTEO CROCCHIONI /PAP/EPA
W najbardziej
dotkniętych środowym trzęsieniem ziemi miastach w środkowych Włoszech trwa
akcja ratunkowa. Wieczorem włoski wydział ochrony ludności podał, że liczba
ofiar śmiertelnych wzrosła do co najmniej 159. Najpoważniejsze zniszczenia
odnotowano w miejscowościach Accumoli, Amatrice, Posta i Arquata del Tronto. Do trzęsienia ziemi
o magnitudzie 6,0 doszło o 3:36 24 sierpnia 2016 nad ranem ok. 76 km na
południe od miasta Perugia w pobliżu miejscowości Nursja. Jak podaje BBC, przez
20 sekund trzęsły się również budynki w odległej stolicy kraju, Rzymie. W ciągu
trzech kolejnych godzin ten sam rejon nawiedziło 17 wstrząsów wtórnych,
najsilniejszy z nich miał magnitudę 5,5. Połowy miasta Amatrice nie ma. Włoska obrona
cywilna poinformowała o zawalonych budynkach w centralnych Włoszech.
Służby ratunkowe i pies przeczesują gruzy w
miejscowości Amitrice
Foto. Ratownik z psem przeszukuje gruzowisko.
Amatrice 2016.
Jak
powiedział burmistrz miasta Amatrice dla telewizji RAI, trzęsienie ziemi
spowodowało tam duże zniszczenia, a pod gruzami mogą być uwięzieni ludzie. Drogi
do i z miasta są odcięte. Ludzie są pod gruzami... Osunęła się ziemia i może
zapaść się most. W tej pierwszej kolejności strażacy docierają do piwnic, gdzie
słyszą odgłosy spod gruzów, czyli ludzi wzywających pomocy. Specjalistyczne
grupy ratowników sprowadzone na gruzowisko posługują się psami, które pomagają
określić obszar, w którym mogą przebywać żywi ludzie. Jeśli zdecydowano się na użycie ciężkiego
sprzętu, to tylko po to, żeby udrożnić ulice w celu przejazdu i przeniesienia
sprzętu, niezbędnego do działan ratowniczych. Władze w Rzymie, gdzie trzęsienie
wywołało panikę, zapewniły, że monitorują sytuację i są w kontakcie z obrona
cywilną.
Foto poniżej. Ratownicy wydobyli psa z ruin domu po trzęsieniu ziemi.
Amatrice 2016.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz