Kamilowi
Synku patrz
lis skrada się
pośród wyrozumiałych źdźbeł traw
na ilustracji w twojej książce
Marysia smutnie patrzy
daleko przed siebie w sierocą dolę
Gasio zabija pchły na ogonie
lis węszy
gąski beztrosko skubią wonne zioła
patrz
zaraz przyjdzie Matka Boska
ciepłymi palcami dotknie sierocego czoła
Marysia zmówi paciorek
i lis ucieknie za górę
gdzie pieprz rośnie
albo jeszcze dalej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz