Skowronek polny |
Mirosław Antoni
Glazik (M.A.G.)
Skowronek nad moją głową
O świcie wstałem
skowronek zaśpiewał
i czułem życie
i życie kocham
jak woń fiołka rozkwitłego
świeżo
i poczułem nad moją
głową jak Duch Święty
przysyła mi od
Dziadka Franciszka
ciche błogosławieństwo
dawniej ja na polu koło Lnianka
marzyłem wysoko
a dziadek pole orał głęboko
i wszystko kochałem
wszytko co wkoło
we wszystko wierzyłem
i szczęśliwy byłem
miłości moja marzenie moje
zapraszam
w gości
ja ciągle bezdomny na nowo
a tu dom nasz nareszcie
z mgły pragnień się wyłania
taka cisza wszędzie
a miłość w nas odżyła
jak śpiewanie skowronka
nad moją oszronioną głową
roślinka tęsknicy
pierworodne trawki w siedlisku
na pręgierzu życia rozpięty
czekam czegoś od całego świata
była noc pogodna
mgły zaległy na smugach
a posrebrzane chmurki księżyc
otaczały
a teraz jest poranek
ze skowronkiem nad głową
i ośmioma psami
pomiędzy nami
i z nami
Wilkowisko, 26 kwietnia 2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz