Foto: Mirosław Antoni Glazik
(M.A.G.)
Kiedy obudzisz się sam
i od razu wstaniesz, uprzedzając dźwięk nastawionego wczoraj, to tak naprawdę
wtedy możesz delektować się porannymi radościami, poczuciem przyjemności, jakie
niesie ze sobą obserwacja budzącego się ze świtem życia. Większość istot żywych
wokół ciebie śpi, bo twoja Pani jeszcze może sobie dzisiaj pospać, Pyśka śpi w salonie
pod stolikiem na swym ulubionym kocyku, a Czaruś drzemie na poduszce w korytarzu,
czekając na pojawienie się Zojki na podwórzu.
Po szybkiej modlitwie i kilkuminutowej krzątaninie w mieszkaniu, wypuszczasz
z domu Pysię i Czarusia, żeby załatwili swoje potrzeby, w tym czasie bawisz się
z Elziczką, która niesie patyk wielkości kłonicy, a Ty przeciągasz się z nią i
patrzysz na jej radosne warczenie (wwwwrrrrrrr), by na zakończenie tej siłowej
zabawy pogłaskać ją po czarnym łebku i spojrzeć w jej piękne ciemnopiwne oczy.
Potem Elziczkę zamykasz w starej kuchni. To jej ulubione miejsce. Borys w tym
czasie wybiega z drewutni przy garażu, a Ty dajesz mu karmę i prowadzisz go do boksu,
dziękując mu garnuszkiem ulubionej przez niego karmy za nocny dyżur. Będzie teraz
odpoczywał swoim boksie i w razie deszczu obserwował świat ze swojej budy.
A propos budy. Przydałyby
się nam jeszcze dwie budy, obiecano nam, więc czekamy na telefon z TOZ we Włocławku.
Jednak ja w tym czasie obmyślam projekt stałej budy dla Sabiny, dużej wygodnej
i ocieplanej, z podnoszonym dachem. Podobnej do tych, jakie widzieliśmy u Ryśka Góry (hodowla psów koło Osięcin) w
czasie wakacji. Póki co, to cieszysz się wilgotną, ale ciepłą pogodą (około 10°C).
Wypuszczasz Zoję z boksu w stajence. Patrzysz jak energicznie porusza łapami. Stała
się silną, dynamiczną i pewną siebie sunią, nawet podejmuje próby zdominowania
doga Borysa i przejęcia roli przywódczej w nasze sforze. Na razie Borys się nie
daje i z iście królewską godnością znosi jej usiłowania przejęcia władzy. To mądry
i inteligentny pies.
Zaglądasz
do kotłowni. Jednak nie wszystkie e żywe stworzenia śpią, bo spóźniona mysz, ucieka
do nory, przestraszona zapalonym, świateł; i obecnością człowieka i psa. Przypominasz
sobie widok czarnego kotki (sąsiadów), który poluje po obydwu stronach szosy oddzielającej
nasze gospodarstwa. Coraz bardziej jesiennie, od kilku dni okolice spowija chłodne
i gęste mgły, do tego dość intensywne deszcze, choć krótkotrwałe, zalewają wodą
pola, łąki i pobliski las.
Drodzy Czytelnicy!
Jeśli
chcielibyście wesprzeć nasze psy i koty oraz nasze pisanie o nich i zarazem
pomóc w kontynuacji i rozwoju strony – proszę o wpłaty na podane
poniżej konta bankowe:
21 2490 0005 0000 4000 1959 6961 (ALIOR BANK)
lub przekaz pocztowy na podany niżej adres:
Mirosław Antoni
Glazik
ul. Kościuszki 1a/3 87
820 Kowal
woj. kujawsko-pomorskie, Poland
tel. 886 181 987
e-mail: mirglazik@wp.pl
Dla zagranicy – proszę o wpłaty na podane poniżej konta
bankowe:
BANK PEKAO SA O. we Włocławku:
15 1240 1981 1978 0010 6264 9062
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz