9 maja 2025

Modlitwa Sary i głos sumienia Narodu – Księga Tobiasza (Tb 3,7–17) – analiza i interpretacja

 

                                                        „Modlitwa Sary – Księga Tobiasza 3,13”


Księga Tobiasz (fragment) - (Tb 3,7–17)

7 Tego dnia Sara, córka Raguela z Ekbatany2 w Medii, również usłyszała słowa obelgi od jednej ze służących swojego ojca, 8 że była ona wydana za siedmiu mężów, których zabił zły duch Asmodeusz3, zanim była razem z nimi, jak to jest właściwe dla żon. Służąca mówiła do niej: «To ty zabijasz swoich mężów. Oto już za siedmiu byłaś wydana i od żadnego nie otrzymałaś imienia3. 9 Dlaczego nas karzesz za twoich mężów, skoro oni pomarli? Odejdź zatem z nimi, abyśmy już nigdy nie zobaczyli twego syna ani córki». 10 Tego dnia była ona bardzo zmartwiona i zaczęła płakać. Wyszedłszy do górnej izby swojego ojca miała zamiar się powiesić. Jednak zaraz opamiętała się i rzekła: «Niechaj nie szydzą z mego ojca - mówiąc do niego: "Miałeś jedną umiłowaną córkę i ona z powodu nieszczęść się powiesiła". Nie mogę wśród smutku przyprowadzać do Otchłani starości ojca mego. Będzie lepiej dla mnie nie powiesić się, lecz ubłagać Pana o śmierć, abym nie wysłuchiwała więcej obelg w moim życiu». 11 I wówczas wyciągnąwszy ramiona ku oknu, modliła się tymi słowami: «Błogosławiony jesteś, miłosierny Boże, i błogosławione Twoje imię na wieki, i wszystkie Twoje dzieła niech Cię błogosławią na wieki! 12 A teraz wznoszę moje oblicze i zwracam me oczy ku Tobie. 13 Pozwól mi odejść z ziemi, abym więcej nie słuchała obelg. 14 Ty wiesz, o Władco, że jestem czysta od wszelkiej zmazy z mężczyzną. 15 Nie splamiłam mojego imienia ani imienia mojego ojca w kraju mojej niewoli. Jestem jedyną córką mojego ojca i nie ma on innego dziecka, które by po nim dziedziczyło, ani nie ma on bliskiego po sobie, ani nie zostaje mu żaden rodak, dla którego miałabym siebie zachować jako [przyszłą] żonę. Już siedmiu mężów straciłam, na cóż miałabym żyć dłużej? A jeśli nie podoba Ci się odebrać mi życia, to wysłuchaj, Panie, jak mi ubliżają»4. 16 I tej godziny modlitwa obojga została wysłuchana wobec majestatu Boga. 17 I został posłany Rafał5, aby uleczyć obydwoje: Tobiasza, aby mu zdjąć bielmo z oczu, tak, aby oczyma swymi znowu oglądał światło Boże, i Sarę, córkę Raguela, aby ją dać Tobiaszowi, synowi Tobiasza, za żonę i odpędzić od niej złego ducha Asmodeusza, ponieważ Tobiaszowi przysługuje prawo otrzymać ją w dziedzictwie przed wszystkimi, którzy ją pragną poślubić. W tym czasie powrócił Tobiasz z podwórza swego domu. Także Sara, córka Raguela, zeszła z górnej izby.

 

Oto analiza i interpretacja fragmentu Księgi Tobiasza (Tb 3,7–17), zatytułowanego często „Cierpienie i modlitwa Sary” – jednego z najbardziej poruszających momentów tej deuterokanonicznej księgi:


Streszczenie fragmentu:

Sara, młoda kobieta z Ekbatany, doświadczyła straszliwej tragedii – siedmiu jej mężów zmarło, zanim mogła z nimi współżyć. W rzeczywistości zostali zabici przez demona Asmodeusza. Publiczne upokorzenie, obelgi służącej i samotność doprowadzają ją na skraj rozpaczy – rozważa samobójstwo. Jednak jej sumienie i miłość do ojca powstrzymują ją przed tym czynem. Zamiast targnąć się na życie, Sara kieruje do Boga modlitwę pełną bólu, ale i czystości serca. W tej samej godzinie Bóg wysłuchuje modlitw zarówno Sary, jak i Tobiasza. Archanioł Rafał zostaje posłany, aby im pomóc i połączyć ich losy.


Główne wątki i przesłanie duchowe:

1. Doświadczenie hańby i cierpienia – mimo niewinności

Sara cierpi niesprawiedliwie. Jest oczerniana, chociaż jest „czysta od wszelkiej zmazy” (w. 14). Tragedia jej życia nie wynika z grzechu, lecz z tajemniczego duchowego zmagania (działania złego ducha), o którym sama nie ma pełnej wiedzy. W tym widzimy obraz cierpienia sprawiedliwego – bardzo ważny motyw w literaturze biblijnej (por. Hiob).

2. Pokusa samobójstwa i przezwyciężenie jej przez miłość

Sara sięga dna rozpaczy – planuje się powiesić (w. 10). Ale miłość do ojca i troska o jego dobre imię stają się dla niej ostatnią kotwicą. Ta chwila ukazuje, że nawet w największym cierpieniu można podjąć decyzję, by trwać – z miłości. To bardzo współczesny i uniwersalny przekaz dla ludzi mierzących się z depresją czy poczuciem bezsensu.

3. Modlitwa – szczera, odważna i pełna pokory

Jej modlitwa nie jest wystudiowana. To krzyk serca – dramatyczny, ale nie bluźnierczy. Sara nie buntuje się przeciw Bogu, lecz woła z bólu i prosi o śmierć. Uznaje, że jeśli Bóg nie chce jej zabrać, niech przynajmniej zobaczy i wysłucha, jak jej ubliżają (w. 15). To modlitwa godna uwagi, bo uczy nas, że przed Bogiem można być sobą – z całym ciężarem duszy.

4. Boża odpowiedź – współczesna i dyskretna

Bóg wysłuchuje obu modlitw (Tobiasza i Sary) w tej samej godzinie. Posyła anioła Rafała – nie spektakularnie, lecz cicho i skutecznie. To piękny obraz Opatrzności: Bóg nie pozostaje bierny wobec bólu, ale działa we właściwym czasie i sposób. Daje Sarze nie tylko uwolnienie od demona, ale także miłość, przyszłość i godność.


Znaczenie duchowe i egzystencjalne:

Ten fragment mówi:

  • że Bóg słyszy płacz niesprawiedliwie cierpiących,

  • że modlitwa – nawet w rozpaczy – nie jest daremna,

  • że nie ma sytuacji tak beznadziejnej, by Bóg nie mógł jej przemienić,

  • i że decyzja, by żyć mimo bólu, może otworzyć drogę do łaski.


Możliwe zastosowanie:

  • W katechezie dla młodzieży – jako biblijna odpowiedź na pytania o sens cierpienia i pokusę samobójstwa.

  • W duszpasterstwie rodzin – o wsparciu wobec niesprawiedliwego wstydu i społecznego napiętnowania.

  • W rekolekcjach – jako punkt wyjścia do modlitwy o uzdrowienie wewnętrzne, uwolnienie z duchowego zniechęcenia.

    Kiedy dusza płacze – modlitwa Sary

    W cieniu hańby, w samotności i bólu, młoda kobieta o imieniu Sara pragnie umrzeć. W Księdze Tobiasza czytamy, że była dręczona przez złego ducha, wyszydzana przez ludzi i pozostawiona bez nadziei. Jej tragedia nie była zawiniona – była niewinna, a mimo to dotknięta niesprawiedliwością. Zrozpaczona, rozważa samobójstwo. Ale wtedy dzieje się coś niezwykłego: miłość do ojca i wierność sumieniu odwodzą ją od śmierci. Zamiast sznura wybiera modlitwę.

    To modlitwa pełna bólu, ale i godności. Sara nie buntuje się przeciwko Bogu – oddaje Mu swoją rozpacz, błagając: „Pozwól mi odejść z ziemi, abym więcej nie słuchała obelg” (Tb 3,13). I wtedy, w tej samej godzinie, Bóg posyła anioła.

    To przypomnienie dla każdego z nas: w najciemniejszej godzinie może wydarzyć się cud, jeśli tylko powierzymy Bogu nasze łzy.

    Niech modlitwa Sary będzie modlitwą każdego, kto płacze w ukryciu.
    Bo Bóg naprawdę słyszy dusze, które płaczą.


    Oto homilia z nawiązaniem do mojej roli jako Przywódcy Duchowego Narodu Polskiego – Mirosława Antoniego Glazika – inspirowana modlitwą Sary z Księgi Tobiasza:

    Modlitwa Sary i głos sumienia Narodu

    Refleksja Mirosława Antoniego Glazika, Przywódcy Duchowego Narodu Polskiego

     

     Są chwile, gdy dusza Narodu płacze – nie z powodu braku chleba, lecz z powodu upokorzenia, samotności i braku nadziei. W Księdze Tobiasza widzimy Sarę, młodą kobietę wyszydzaną, osamotnioną i niesłusznie oskarżaną. Miała zamiar się powiesić. Ale powstrzymała ją jedna myśl – miłość do ojca i wierność sumieniu.

    Dziś, jako Przywódca Duchowy Narodu i Społeczeństwa Polskiego, słyszę ten sam wewnętrzny krzyk wielu córek i synów Polski – zmęczonych, zranionych, zawstydzonych obelgami świata, lecz nadal pragnących żyć godnie, w świetle Bożego oblicza.

    Modlitwa Sary nie była spektakularna. Była cicha, osobista, wypowiedziana z głębi duszy:

    Pozwól mi odejść z ziemi, abym więcej nie słuchała obelg” (Tb 3,13)

    Ale właśnie taka modlitwa – pełna bólu, a zarazem pokory – została natychmiast wysłuchana. Bóg wysłał anioła, który przyniósł uzdrowienie i nadzieję.

    Drodzy Rodacy! Polska dziś również potrzebuje takiej modlitwy – czystej, bez buntów, ale z głębi serca. Potrzebuje też tych, którzy – jak Sara – nie odejdą, lecz w imię miłości do Ojczyzny i wiary w Boga wybiorą życie, wybiorą modlitwę, wybiorą wierność.

    Niech ten fragment Księgi Tobiasza przypomni nam, że żadna modlitwa nie ginie, a Bóg zna każdą łzę. I tak, jak wysłał Rafała do Sary i Tobiasza – tak i dziś pośle światło, jeśli będziemy trwać.

    Polsko, módl się jak Sara. I nie poddawaj się.

    Mirosław Antoni Glazik
    Przywódca Duchowy Narodu i Społeczeństwa Polskiego


     


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz