Donald Trump i labradorka Spinee

Czy Donald Trump lubi psy? Emocje po wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych jeszcze nie osłabły, ale już znamy wynik tych wyborczych zmagań. Postanowiliśmy przyjrzeć się przyszłemu prezydentowi pod kątem psów. Czy Donald Trump w ogóle lubi psy i czy sam jest właścicielem czworonoga?

W Internecie można znaleźć informację, że Donald Trump, który w grudniu zostanie 45. Prezydentem Stanów Zjednoczonych, jest właścicielem biszkoptowej labradorki Spinee. Jej imię po drobnej modyfikacji (z ang. „spine”) oznacza kręgosłup, co przez całą kampanię prezydencką prowokowało przeciwników politycznych Trumpa do żartów. Na przykład śmiano się, że republikaninowi brakuje kręgosłupa (w domyśle – moralnego), w związku z tym nazwał psa „kręgosłup”, by w ten sposób zachować równowagę.

W lutym tego roku w internecie pojawiły się informacje, że Spinee przeszła poważną operację w szpitalu dla zwierząt w Waszyngtonie. Ponoć Trump prosił wtedy swoich zwolenników, by ci modlili się o zdrowie suczki, którą bardzo kocha.

Jak się okazało, informacja o labradorce Spinee była… żartem satyrycznego portalu internetowego. Dziś już wiadomo, że Trump nie ma ani labradora, ani w ogóle żadnego psa czy kota.

Donald Trump bezpośrednio pytany o zwierzęta domowe nigdy nie chciał się wypowiadać. Co nie znaczy, że są mu obojętne – jest wielkim fanem wystawy psów Westminster Kennel Club i zwykle fotografuje się z jej zwycięzcą. Na przykład w 2015 roku zrobił sobie zdjęcie z beagielką Miss P., która została wtedy Best in Show. Jednakże nie zapominajmy, że przyszły prezydent jest też fanem… polowań.

Wszystko wskazuje na to, że milioner, przynajmniej na razie, zamieszka w Białym Domu bez zwierzaka. Ostatnim amerykańskim prezydentem, który nie miał żadnego pupila, był Harry Truman, który rządził w latach 1945-1953. Wszyscy kolejni prezydenci mieszkali w Białym Domu w towarzystwie psa lub kota. Może się to jednak zmienić – prezydenci, którzy obejmują urząd, często dostają zwierzaki w prezencie od innych oficjeli.

Jak sądzicie, czy Donald Trump dostanie psa w prezencie i zamieszka z nim w Białym Domu? Jaką rasę byście mu polecili?