To zdarzyło się w wtorek
(5 stycznia 2016, po 3:00), jeszcze dzisiaj wywołuje w nas różne emocje i
zapytania. Musiałem nabrać do tego faktu nieco dystansu czasowego, aby go
ujawnić i przybliżyć Czytelnikom tego bloga.
Pysia jak co noc
obudziła mnie mniej więcej o 3 godzinie. Zazwyczaj wstaję, zamykam inne psy i
pozwalam jej pobiegać, bo większość czasu spędza w domu. Tym razem
zachowywała się inaczej niż zwykle. Była jakaś niespokojna, wierciła się,
ciągle szczekała. Kilkanaście minut sama biegała po podwórku. Przywołałem ją do
domu, ale ona nadal szczekała i pokazywała na drzwi. Ubrałem się i wyszedłem z
nią na podwórko. Biegała jakoś inaczej niż zazwyczaj. Nadsłuchiwała i
szczekała. Biegała pomiędzy studnią i brama wjazdową od szosy. Zapaliłem
światła na podwórzu i wróciłem do gabineciku, by pracować nad scenariuszem
filmu, ale Pysia nadal szczekała i nie mogła sobie znaleźć miejsc. Nagle
usłyszałem dzwonek. Ktoś zadzwonił tylko raz. Pomyślałem, że może ktoś
potrzebuje pomocy czy wskazania drogi, więc ubrałem się cieplej, zapalałem dwa
światła na ścianach domu i podszedłem do furtki. Wtedy zobaczyłem trzy
sylwetki, które się schowały za drzewami w sadzie.
To wzmogło jeszcze
bardziej moją czujność. Zamknąłem Pysię w domu, wypuściłem dwa owczarki górskie
i poszedłem do dużego garażu po broń. Psy (nazywamy je żartobliwie
„Owieczkami”, „Białymi” lub „Pachołkami”) jak szalone podbiegły do bramy i
ujadały przeraźliwe. Gdy z bronią w ręku podbiegłem do bramy, zobaczyłem, iż
trzej zakapturzeni osobnicy w kominiarkach stali na szosie i po chwili,
wyruszyli w kierunku Chodcza
Spojrzałem na dach stodoły. Nad nim zobaczyłem ten dziwny pulsujący
„niebieskawym światłem obiekt”, przypominający drona, który tym razem jakby się
przybliżył do naszego siedliska. Po 22:00 pojawia się na niebie i
widzimy go z okna kuchni, zmieniającego swoje położenie wobec punktu
orientacyjnego, jakim jest stodoła. Czy nocnych intruzów w Wilkowisku coś
łączy z nocnym tajemniczym obiektem na niebie?
Dzielny Pyszczak! Czyżby uchroniła siedlisko przed rzezimieszkami?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz